Skip to main content

News Category: News

Noise’owi industrialowcy z Health wystąpią 28 października w warszawskiej Progresji w towarzystwie Gost i Zetra

Health gra bardzo głośno, testując otwartość i wytrzymałość odbiorców. Ich industrialowy electropop/noise rock/EBM jest skrajnie nieprzyjazny, co na pewno pamiętają ci, którzy doświadczyli polskich koncertów grupy z Youth Code w 2022 roku. Amerykanie są obecnie w trasie promującej zeszłoroczny krążek, “Rat Wars” i kilka dni temu dali fenomenalny występ na scenie kultowego festiwalu Roadburn.

Sprzedaż biletów na warszawski koncert tej trójki rozpocznie się 26 kwietnia (10:00).

HEALTH (USA) industrial, electro-industrial, noise rock, industrial metal:

“Będziecie się kochać” – tak, to główna myśl stojąca za Health. Z pozoru cudowna sprawa: z jednej strony dużo miłości, z drugiej zdrowie w nazwie… Bez obaw, Amerykanie nie zasłodzą was na śmierć, a wręcz przeciwnie. Po tym koncercie będziecie odczuwali w ustach posmak smoły. Twórczość wymagającego trio nie pozostawia opcji na ładne rzeczy, a wyłącznie na sam ból, który bardzo lubią zadawać – choć czasami mylą tropy, jak na ostatniej płycie, gdzie podrzucają też odrobinę okołogotyckiej melancholii. Podstawką jest tu industrial wyjątkowo często parujący się z hiperekstatyczną energią EBM, ale to nie koniec. Grupa kocha wiele wcieleń hałasu, więc korzysta z każdego – zawsze dobrze, zawsze z odpowiednią dawką przemocy. Niezależnie, czy mowa o rozstrajającym noise rocku, czy o narkotycznym electro. Efekt osiągany przez Health każdorazowo ma być przytłaczający i oczyszczający jednocześnie. Obiecujemy, że na żywo wychłoszczą was jazgotem od góry do dołu.

GOST (USA) synthwave, darksynth:

W znacznej liczbie przypadków artysta musi nieźle się napocić i wytrzeć sobą wiele scen, by zdobyć szerokie uznanie. W przypadku Gost splendor nadszedł szybko, bo już przy okazji debiutanckiego albumu o znajomo brzmiącym tytule “Behemoth”. Jednoosobowa bestia sterowana przez Jamesa Lollara uprawia synthwave w mrocznej, gęstej formie. Słychać w tym lata 80. czy jaskrawe brzmienia syntezatorów, ale moc kolorów zastępuje czerń. Nic dziwnego, sam zainteresowany od lat inspiruje się black metalem, co słychać i czuć. Wszystko jak na dłoni demonstruje okładka najświeższego krążka, “Prophecy” – piekielne ognie, wybuchy i diabeł w wymyślnej pozie. To jak, chcecie wejść do tego piekła?

ZETRA (Wielka Brytania) shoegaze, post-punk, gothic rock:

Najbardziej gitarowa propozycja z całego zestawu – tak dobra, że zakochał się w niej sam Ville Valo, znany z podbijania setek tysięcy serc w HIM. Brytyjska Zetra zdobędzie tych z was, którzy lubią wampiry, sennie rozlewające się gitary oraz teatralny mrok w piosenkowym anturażu. To muzyka czerpiąca z koturnowej posępności rocka gotyckiego, postpunkowego chłodu i otulającego transu shoegaze’u z odrobiną metalu w tle. Fajnie, nie? Trudno się dziwić temu Ville Valo, że aż tak ich docenił.

R3HAB i Jason Derulo we wspólnym utworze

Dwaj multiplatynowi artyści R3HAB i Jason Derulo, połączyli siły w jednym z najbardziej ekscytujących projektów 2024 roku. Efektem kooperacji jest dance-popowy singiel „Animal”, który rozgrzeje klubowe parkiety jeszcze zanim przyjdzie lato.
 
Utwór stanowi doskonały przykład połączenia wysokoenergetycznego, dynamicznego i elektronicznego brzmienia R3HABA oraz seksownego popu spod znaku Derulo. Rozpoczynając się uduchowionym wokalem i świetnym house’owym beatem, „Animal” z miejsca nadaje ton dusznej zabawie z kimś wyjątkowym. Dodając do tego stworzone przez R3HABA dźwiękowe warstwy, otrzymujemy piosenkę idealną do radia, ale i do przetańczenia przy niej całej nocy.
 
R3HAB i Jason Derulo wcześniej współpracowali przy oficjalnych remiksach utworów Jasona – „Goodbye” (z Davidem Guettą, Nicki Minaj i Willy Williamem z 2018 roku), „Take You Dancing” (z 2020 roku), „Spicy Margarita” (z Michaelem Bublé).
 
Przerzucaliśmy się z Jasonem pomysłami przez kilka lat w poszukiwaniu czegoś doskonałego. W końcu wysłał mi „Animal” i wszystko szybko znalazło się na swoim miejscu. To nagranie jest idealnym pomostem między moją taneczną wizją, a jego pełnym pozytywnej energii popem. Jason jest jednym z najważniejszych artystów naszego pokolenia i pasjonatem swojej pracy. Ma jasną wizję artystyczną. To była wspaniała współpraca i mamy nadzieję, że ludzie pokochają „Animal” tak bardzo jak my – mówi R3HAB.
 
Wzięty DJ i producent, Fadil El Ghoul, lepiej znany jako R3HAB, od piętnastu lat przeciera szlaki w muzyce tanecznej. Od przełomowych remiksów dla Rihanny, Drake’a, Taylor Swift, Calvina Harrisa, Sii, Jasona Derulo, Eda Sheerana, Tygi, Ellie Goulding, The Chainsmokers czy P!nk, przez hymny pokroju „All Around The World (La La La)”, „Lullaby” z Mike’em Williamsem, „Flames” z ZAYNem i Jungleboiem oraz „Creep” z Gattüso, po kooperacje z takimi artystami, jak Ava Max, Luis Fonsi, Sean Paul, Afrojack, Armin van Buuren, Lukas Graham, Icona Pop, artysta udowodnił, że jest jednym z najbardziej dalekowzrocznych producentów na rynku.
 
Dzięki swojej twórczości zgromadził ponad 10 miliardów streamów, w tym ponad 1 miliard w samym 2023 roku. Jest jednym z 300 najczęściej streamowanych artystów Spotify, zajmuje 14. miejsce na prestiżowej liście DJ Mag’s Top 100 DJs i zdobył ponad 80 złotych i platynowych certyfikatów. Dzięki połączeniu wrodzonego kunsztu i innowacyjnego podejścia, R3HAB zasłużył na swoje miejsce na tanecznej scenie.
 
Odkąd wybił się ze swoim 5-krotnie platynowym singlem „Whatcha Say”, wielokrotnie nagradzany piosenkarz i autor tekstów, Jason Derulo, sprzedał ponad 250 milionów singli na całym świecie. Aż 15 z jego utworów zdobyło platynowy status, w tym „Wiggle,” „Talk Dirty,” „Want to Want Me,” „Trumpets,” „It Girl,” „In My Head,” „Ridin’ Solo,” „Don’t Wanna Go Home,” „Marry Me,” ” The Other Side,” „Get Ugly,” „Swalla,” „Savage Love” czy „Take You Dancing”. Od kiedy rozpoczął solową karierę w 2009 roku, zgromadził 18 miliardów streamów na całym świecie i przyciągnął 117 milionów obserwujących na wszystkich platformachDerulo dostarczył też serię przebojowych singli – porywający „Acapulco”, platynowy „Take You Dancing” czy „Savage Love (Laxed – Siren Beat) ” (z Jawsh 685), które mają ponad 500 milionów wyświetleń. Ten ostatni zajął nawet pierwsze miejsce na liście Billboard Hot 100, a także podbił listy przebojów w 16 krajach.
 
Z blisko 200 milionami obserwujących na platformach społecznościowychJason Derulo jest również jedną z największych gwiazd TikToka, obecnie 4. najczęściej obserwowanym mężczyzną na platformie i 11. w ogóle. Co więcej, jego i tak już astronomiczna popularność na TikToku rośnie z dnia na dzień. Jason może pochwalić się ponad ponad 56 mln obserwujących na całym świecie i miliardem polubień. Odzyskując tytuł króla TikTok, w 2023 roku wydał wakacyjny hit „Slidin'” z wideo-challange’em na TikToku.

„Back to Front – Live in London” – Peter Gabriel na żywo z Londynu

10 maja na rynek trafi „Back to Front – Live in London” Petera Gabriela w wersji 4K Ultra High Definition Blu-ray.

„Back to Front – Live in London” to występ zawierający wykonanie pełnego albumu „So”. Spektakularne widowisko zarejestrowano w londyńskiej O2 Arenie podczas dwóch koncertów w październiku 2013 r., używając do tego najnowszej technologii Ultra High Definition 4K.

Koncerty były częścią obchodów 25-lecia albumu przełomowego w karierze artysty. Gabrielowi towarzyszył wówczas ten sam zespół, który koncertował z nim w latach 1986/87: David Rhodes, Tony Levin, Manu Katché, David Sancious, Jennie Abrahamson i Linnea Olsson. Fani po raz pierwszy mogli wówczas wysłuchać tego multiplatynowego krążka od początku do końca w koncertowej wersji. Na „Back to Front” znalazł się bonus – prezentujący kulisy pracy nad koncertami dokument „The Visual Approach”.

Daniem głównym jest tutaj repertuar z „So”, ale koncert uzupełniły niedokończone, niewydane wcześniej bądź wymyślone na nowo utwory, które świetnie wypadają w sąsiedztwie klasycznych hitów artysty, odzwierciedlając, jak wielowymiarowym artystą jest Peter Gabriel. Dzięki innowacyjnemu oświetleniu i inscenizacji „Back to Front – Live in London” przynosi wizualną i narracyjną ucztę, która jak nigdy wcześniej pozwala widzowi poczuć, że uczestniczy w koncercie.

Szczególnie wartym uwagi utworem jest otwierający koncert, niedokończony wówczas utwór „Daddy Long Legs”. Finalnie piosenka przeistoczyła się w „Playing for Time” i trafiła na ubiegłoroczny, doceniony przez krytyków album „i/o”, który cały czas jest dostępny na CD, winylu i w digitalu.

W tym roku mają się ukazać także inne wydawnictwa w 4K: Mötley Crüe – „The End – Live In Los Angeles”, Black Sabbath – „The End”, Eric Clapton – „Slowhand At 70 Live At The Royal Albert Hall” i Steven Wilson – „Home Invasion In Concert At The Royal Albert Hall”.

Peter Gabriel – „Back to Front – Live in London” – lista utworów:

1) Daddy Long Legs

2) Come Talk To Me

3) Shock The Monkey

4) Family Snapshot

5) Digging In The Dirt

6) Secret World

7) The Family And The Fishing Net

8) No Self Control

9) Solsbury Hill

10) Show Yourself

11) Red Rain

12) Sledgehammer

13) Don’t Give Up

14) That Voice Again

15) Mercy Street

16) Big Time

17) We Do What We’re Told (Milgram’s 37)

18) This Is The Picture (Excellent Birds)

19) In Your Eyes

20) The Tower That Ate People

21) Biko

Materiał dodatkowy dostępny w HD: Peter Gabriel & Rob Sinclair – „Back To Front – The Visual Approach”

Pearl Jam z nową zapowiedzią płyty

W serwisach cyfrowych pojawił się utwór „Running” Pearl Jam. To druga zapowiedź albumu „Dark Matter”, którego premiera zaplanowana jest na 19 kwietnia.

Kilka dni przed premierą, 16 kwietnia, w kinach na całym świecie odbędą się specjalne pokazy „Pearl Jam – Dark Matter – Global Theatrical Experience – One Night Only”. W Polsce pokazy zaplanowane są w sieciach Helios i Multikino.

Jako pierwszy utwór z nowej płyty, grupa udostępniła kawałek tytułowy. „Dark Matter” trafiło na szczyt Billboard’s Mainstream Rock Airplay Chart (to pierwszy #1 w tym zestawieniu dla zespołu od 1998 roku), oraz na 1. miejsce Billboard Rock & Alternatyve Airplay Chart. Utwór spotkał sięz entuzjastyczną reakcją fanów i krytyki.

Elektryzujący – Rolling Stone

Kosmiczna rockowa podróż Pearl Jam trwa w najlepsze z „Dark Matter” – SPACE.com

33 lata w grze, a Pearl Jam wciąż dają czadu – Consequence of Sound [piosenka tygodnia]

Każdy fan Pearl Jam znajdzie tu coś dla siebie – SPIN

W 2023 roku grupa Pearl Jam w składzie Eddie Vedder (wokal), Jeff Ament (bas), Stone Gossard (gitara rytmiczna), Mike McCready (gitara prowadząca) i Matt Cameron (perkusja) wybrała się do słynnego Shangri-La Studios w Malibu. Muzycy po prostu podłączyli instrumenty i zaczęli grać. Wszystko pod czujnym okiem producenta Andrew Watta. W wyniku tej współpracy powstał album „Dark Matter”, następca wydanego w 2020 albumu „Gigaton”.

Oprawa graficzna „Dark Matter” to obrazy malowane światłem – ich autorem jest Alexandr Gnezdilov. Fotografia światła to artystyczna forma, w której obrazy tworzone są przez specyficzne ustawienia ekspozycji. Jej wydłużenie oraz odpowiednie źródła światła, jak np. latarka, pozwalają „malować” światłem w ciemności. Okładka została stworzona przy użyciu wielkiego samodzielnie skonstruowanego przez artystę kalejdoskopu. Każda litera, którą podziwiamy na okładce „Dark Matter”, była uchwycona oddzielnie i ręcznie napisana w powietrzu za pomocą specjalnie zaprojektowanej latarki. Dzięki temu udało się uzyskać perłowy efekt światła. Więcej informacji o Alexandrze Gnezidlovie poniżej.

Pearl Jam – „Dark Matter” – lista utworów:

1. Scared of Fear

2. React, Respond

3. Wreckage

4. Dark Matter

5. Won’t Tell

6. Upper Hand

7. Waiting for Stevie

8. Running

9. Something Special

10. Got to Give

11. Setting Sun

Pełna rozpiska koncertów Pearl Jam dostępna jest na oficjalnej stronie zespołu.

W rolach supportów pojawią się goście specjalni: Deep Sea Diver (pierwsza odsłona trasy amerykańskiej), Glen Hansard (druga odsłona trasy amerykańskiej), The Murder Capital (Europa i Wielka Brytania), Richard Ashcroft (Dublin i Londyn) oraz Pixies (Australia i Nowa Zelandia).

Pearl Jam

Pearl Jam to alternatywny zespół rockowy założony w Seattle w stanie Washington w 1990 roku. Skład grupy tworzą basista Jeff Ament, gitarzysta rytmiczny Stone Gossard, gitarzysta Mike McCready, wokalista i gitarzysta Eddie Vedder oraz perkusista Matt Cameron. Z ponad 30-letnim dorobkiem na scenie, dwunastoma albumami studyjnymi i setkami koncertowych wydawnictw, Pearl Jam nieustannie są doceniani przez krytykę i odnoszą komercyjne sukcesy. Grupa sprzedała ponad 85 mln albumów na całym świecie. Muzycy zostali wprowadzeni do Rock and Roll Hall of Fame w 2017.

Od najwcześniejszych lat działalności, Pearl Jam korzystało ze swojej popularności, by działać na rzecz niedoreprezentowanych i pomijanych grup. Większość działalności charytatywnej zespołu odbywa się przez Vitalogy Foundation, która do tej pory zgromadziła ponad 50 mln dolarów na organizacje działające w takich kwestiach jak dostęp do aborcji, zmiany klimatu, bezdomność, wsparcie dla osób chorujących na chorobę Crohna, wrzodziejące zapalenie jelita grubego czy pęcherzowe oddzielanie się naskórka. Vitalogy wspiera organizacje nie tylko finansowo, ale także poprzez podpisane przez muzyków instrumenty, plakaty i gadżety, które to następnie są licytowane przez wybrane organizacje w celach zgromadzenia funduszy. Za sprawą Vitalogy Foundation, Pearl Jam wspierał m.in. inicjatywę Jeffa Amenta – budowanie skateparków Montana Pool Service w Montanie i Południowej Dakocie. Pearl Jam wsparło także inicjatywę West Memphis 3, propaguje głosowanie w wyborach oraz uczciwe praktyki sprzedaży biletów na koncerty. Od trzech dekad zespół nieustannie wspiera te inicjatywy, w które wierzy i wkłada w to poparcie wszystkie dostępne zasoby.

Dzięki innowacyjnemu Ten Club i zaangażowaniu fanów, Pearl Jam ma niezwykle silną grupę fanów, którzy przy wsparciu zespołu również angażują się w działalność charytatywną, jak również m.in. projektowaniem plakatów na występy. Muzycy ze Seattle nieustannie inspirują i wpływają na kolejne pokolenia fanów muzyki.

Andrew Watt

Andrew Watt to od kilku lat synonim nie-do-końca tajnej broni branży muzycznej. Od 2015 roku jest wielokrotnie nagradzany, w tym nagrodami Grammy. Producent i autor piosenek ma na koncie mnóstwo hitów, a wśród gwiazd, z którymi współpracował, są takie nazwiska jak: Justin Bieber, Ozzy Osbourne, Cardi B, Post Malone, Dua Lipa, Metallica, Stevie Wonder, Miley Cyrus, Bruno Mars, Shawn Mendes, Elton John, Lana Del Rey, Mick Jagger, Brandi Carlile, Paul McCartney, Smokey Robinson i Lady Gaga. A to nie wszyscy!

W 2021 Watt otrzymał pierwszą w karierze Grammy – za produkcję „Ordinary Man” Ozzy’ego Osbourne’a. W tym samym roku nagradzano „Plastic Heart” Miley Cyrus i „Future Nostalgia” Dua Lipy. Andrew Watt pracował przy obu wydawnictwach. Nominację w kategorii Album roku miał również współprodukowany przez Watta krążek „Hollywood’s Bleeding” Post Malone’a.

Rok później Watt wyprodukował światowy hit „Hold Me Closer” Eltona Johna i Britney Spears, całą reedycję „Earthling” – solowego albumu Eddiego Veddera oraz „Patient Number 9” Ozzy’ego Osbourne’a. To ostatnie wydawnictwo zapewniło Wattowi drugą nagrodę Grammy w karierze – tym razem nie za Producenta roku, lecz za Najlepszy album metalowy.

Również 2023 obfitował w sukcesy – Andrew Watt rozpoczął go albumem „Every Loser” Iggy’ego Popa. Latem ukazały się współtworzone i współprodukowane przez twórcę „Forever and Again” The Kid LAROI (utwór trafił na soundtrack do „Barbie”) czy „Seven” Jungkooka (debiut na 1. Billboard Hot 100 i rekordowe 217,1 mln streamów oraz 269 tys. pobrań w tygodniu premierowym). Watt zakończył rok z przytupem – premierą „Hackney Diamonds” The Rolling Stones – pierwszym premierowym materiałem legendarnej grupy od 18 lat. Andrew w pełni wyprodukował ten album, zapewniając sobie nominację do Grammy w kategorii Najlepsza piosenka rockowa za „Angry”.

Alexandr Gnezdilov

Alexandr Gnezdilov stworzył świetlne fotografie na okładkę singla i albumu „Dark Matter”. Jego prace były także wykorzystywane w kampanii promującej „Dark Matter”. Alexandr zainteresował się fotografią jeszcze w młodości, w swojej rodzinnej Mołdawii. W 2001 roku przeprowadził się do Niemiec i tam zaczął eksperymentować z wydłużonym czasem ekspozycji oraz technikami malowania światłem.

Alexandr stworzył okładkę „Dark Matter”, korzystając z ogromnego, własnoręcznie stworzonego kalejdoskopu. Każda z liter na okładce została oddzielnie uchwycona, napisana w powietrzu przez specjalnie zaprojektowaną latarkę. Artyście zależało na stworzeniu efektu perłowego światła. Prace Gnezdilova były prezentowane w licznych galeriach na całym świecie. Na koncie ma współprace m.in. z teatrem w Norymberdze, a jego prace były licencjonowane do artykułów, wiadomości oraz reklam.

Gnezdilov mieszka w Norymberdze z żoną i dwójką synów. Na co dzień pracuje jako inżynier oprogramowania. Kiedy nie pracuje, zajmuje się swoimi innymi pasjami, w tym m.in. muzyką. Niedawno wydał debiutancki album „Space Wire” ze swoim zespołem Pulsar Clock.

AURORA z singlem „Some Type of Skin”

Artystka wystąpi na tegorocznym festiwalu Glastonbury.

Alt-popowa sensacja AURORA prezentuje nowy singiel „Some Type of Skin” wydany nakładem Decca Records/Glassnote/Petroleum. Piosenka miała premierę na antenie BBC Radio 1 w programie Clary Amfo, w którym zadebiutowała jako „najgorętsze nagranie”. Singiel jest mrocznym, electropopowym kawałkiem, w którym AURORA porusza temat konfliktu między wrażliwością, a odpornością emocjonalną.

Współproducentem „Some Type of Skin” jest Chris Greatti (YUNGBLUD, Grimes, blink-182, Willow), za miks odpowiada Mitch McCarthy (Olivia Rodrigo, Lady Gaga, Conan Gray). W utworze artystkę wokalnie wsparła eksperymentalna londyńska grupa Shards. AURORA zaprezentowała utwór na żywo po raz pierwszy w trakcie kameralnego koncertu, będącego częścią BRITs Week 2024. Wydarzenie było charytatywną imprezą, z której dochód przeznaczono na rzecz organizacji War Child. Publiczność zgromadzona w londyńskim Lafayette była zachwycona piosenką. Teraz mogą jej posłuchać wszyscy.

– Zawsze powtarzano mi, że powinnam zbudować sobie jakiegoś rodzaju skórę. Odkąd pamiętam, byłam bardzo połączona ze światem, nie wiedząc do końca, gdzie on się kończy, a zaczynam ja. Piosenka opowiada o tym, że takich sytuacji jest bardzo wiele. I to jest wspaniałe. Bycie człowiekiem to przepyszna sprawa, nawet jeśli to więcej, niż ktokolwiek jest w stanie znieść. Mój Boże, to naprawdę bardzo dużo – komentuje AURORA.

Singiel trafił do sieci wraz z klipem wyreżyserowanym przez Kayeha Nabatiana (The Barr Brothers). – Kayeh jest moją bratnią duszą z innego świata. Kiedy nasze myśli się krzyżują, zawsze powstaje coś wspaniałego. Cudownie było ponownie połączyć się z nim umysłami i wizualnie ożywić samotność – mówi teledysku AURORA.

AURORA wystąpi w tym roku po raz trzeci w karierze na festiwalu Glastonbury. Artystka znalazła się także w line-upie m.in. duńskiego Roskilde Festivalu i japońskiego Summer Sonic.

Artystka jest obecnie w krótkiej, złożonej z dziesięciu wyprzedanych koncertów trasie po Norwegii. Nadchodzący album będzie następcą wydanego w 2022 r. „The Gods We Can Touch”, które było największym sukcesem w dotychczasowej karierze AURORY. Płyta dotarła do Top 10 zestawienia UH Charts. „The Gods We Can Touch” to także tytuł debiutanckiej książki artystki. Zainteresowanie tytułem było tak duże, że wyprodukowane 14 tys. egzemplarzy rozeszło się na pniu i wydawca musiał szybko domawiać dodruk książki.

Od czasu nawiązania współpracy z Decca Records/Glassnote w 2014 r., grono fanów AURORY nieustannie rośnie. Artystka zachwyca nowe pokolenie swoją aktywnością w mediach społecznościowych, koncertami na całym świecie, uderzającymi i pełnymi życia tekstami, a także absolutnie unikatowym wizerunkiem scenicznym. Wychowana w otoczeniu lasów i gór w pobliżu norweskiego Bergen Aurora Aksnes potrafiła przekuć swoją indywidualność, niezależność i siłę ducha w platynowe płyty, ponad milion sprzedanych albumów, 12,6 miliona słuchaczy miesięcznie i imponującą liczbę ponad 10 mld streamów.

Sukces mającej na koncie debiutancką książkę, trzy pełnowymiarowe albumy i nominację do Oscara (za „Into the Unknown” z „Krainy lodu 2”) AURORY zdaje się nie mieć granic. „Your Blood”, „The Conflict of The Mind”, a teraz także „Some Type of Skin” wyznaczają nowy kierunek ekscytującej muzycznej podróży tej młodej artystki.

COLLAGE – nowy utwór i koncerty!

Zespół Collage, prawdziwa legenda rocka progresywnego, udostępnił właśnie nowy utwór. Kompozycja jest zatytułowana „One And Only” i można jej posłuchać tutaj:

„One And Only” to Collage w swojej klasycznej odsłonie. Muzycy tak opowiadają o utworze:

Postanowiliśmy wejść w rok 2024 bardzo optymistycznie, bo mamy się dobrze jak nigdy dotąd. I właśnie taki nastrój, takie przesłanie niesie ze sobą „One And Only”. Opowiada o tym, jak ważne jest i jakie to szczęście mieć przy sobie tę jedną jedyną osobę, która w ciebie wierzy nawet jak ci nie wychodzi, pomaga bez względu na twoje fuck upy, błędy, bo dostrzega w tobie nadzieję, rozumie cię i wspiera. Ta jedyna, najwspanialsza osoba – inna niż wszystkie – która będzie z tobą wbrew wszystkiemu. I jeśli ktoś taką osobę ma przy sobie, jest to dar. I odwrotnie – spróbujmy być taką osoba dla innych. Wszystkim potrzebna jest nadzieja. Wszyscy na nią zasługujemy. „One And Only” to nie zapowiedź nowego albumu, ale pewien bodziec, sygnał, że jesteśmy gotowi zacząć nad nim pracę.

Collage powrócili na scenę po ponad ćwierć wieku wydanym pod koniec 2022 roku znakomicie przyjętym albumem „Over And Out”. Płyta zyskała uznanie zarówno krytyków, jak i fanów.
W kwietniu 2024 zespół zagra trzy ostatnie koncerty promujące krążek, ale to nie koniec dobrych wiadomości. Singiel „One And Only” zostanie wydany jako ściśle limitowany, 7’ calowy vinyl w kolorach czarnym i srebrnym, który będzie dostępny tylko na koncertach formacji.

Bilety na koncerty dostępne są tutaj: https://tiny.pl/dq6wz

OVER AND OUT TOUR 2024

11.04.2024 – KRAKÓW, HYPE PARK
12.04.2024 – ŁÓDŹ, SCENOGRAFIA
26.04.2024 – GDAŃSK, DRIZZLY GRIZZLY

Kultowy występ Queen z Montrealu w nowych formatach

Słynny „Queen Rock Montreal” wreszcie dostępny w formatach Blu-ray, 4K Ultra High Definition oraz na CD i LP.

Na „Queen Rock Montreal” uchwycono jeden z najbardziej ikonicznych zespołów rockowych u szczytu jego koncertowych możliwości. Zarejestrowany w 1981 r. film w odświeżonej wersji był niedawno wyświetlany w kinach IMAX, teraz natomiast doczeka się nowego wydania na nośnikach fizycznych. Wydawnictwo będzie dostępne zarówno jako podwójny Blu-ray, jak i wersji 4K Ultra High Definition, na dwóch płytach CD i trzech LP. Premiera 10 maja.

„Queen Rock Montreal” prezentuje Freddiego Mercury’ego, Briana Maya, Rogera Taylora i Johna Deacona w najbardziej ekscytującym i radosnym wydaniu. Jak przyznaje Brian May, zespół był wówczas „niebezpieczny”. Zespół był w doskonałej formie, gdy w listopadzie 1981 po raz czwarty wrócił do Montrealu, by dać dwa duże koncerty w mieszczącej 18 tys. widzów hali Forum. Oba występy były historycznym momentem w historii Queen. Po ogromnych sukcesach w latach 70., zespół wkroczył w kolejną dekadę większy niż kiedykolwiek wcześniej, wydając niezwykle udany album „The Game”, na którym znalazły się jego dwa największe amerykańskie hity – „Another One Bites The Dust” i „Crazy Little Thing Called Love” (oba znalazły się na szczycie Billboardu), a także przebój numer 1 w Wielkiej Brytanii – „Under Pressure”.

Artyści wrócili do Montrealu po tym, jak przez prawie dwa lata koncertowali na całym świecie, docierając pierwszy raz w swojej karierze do Ameryki Środkowej i Ameryki Południowej. Zespół zagrał dwa pamiętne koncerty na stadionie Morumbi w Sao Paulo, gdzie oklaskiwało go ponad 150 tys. fanów. Kiedy pod koniec 1981 muzycy zawitali do Kanady, byli w elektryzującej formie.

– Montreal jest jednym z moich ulubionych miast. Publiczność jest tam wspaniała i pełna energii – komentuje Brian May. – Graliśmy już wcześniej kilkukrotnie w Forum i za każdym razem widzowie reagowali szalenie entuzjastycznie, oddając nam masę energii – dodaje.

Koncerty, które zespół dał 24 i 25 listopada 1981 r., były przełomowe. Wszystko zostało zaaranżowane z myślą o nakręceniu pełnometrażowego koncertowego filmu. Reżyser Saul Swimmer planował zarejestrować koncerty przy pomocy najnowocześniejszych wówczas podwójnych obiektywów anamorficznych 35 mm, które pozwalały na wyświetlanie obrazu na gigantycznym, wysokim na pięć pięter ekranie. Zakulisowe napięcia między zespołem a reżyserem mogły przynieść problemy, ale finalnie zmotywowały muzyków, pozwalając im wspiąć się na wyżyny.

– Byliśmy bardzo, bardzo nakręceni. Niektóre tempa są naprawdę szybkie. Było tam sporo naprawdę ostrego, pełnego gniewu grania – przyznaje May.

„Queen Rock Montreal” ukazuje surową wersję zespołu, który raptem pół dekady wcześniej wydał „Bohemian Rhapsody”. Fani dostają Queen w najczystszej postaci i mogą obcować z niezrównaną muzykalnością artystów, potężnym wokalem i niemożliwą do zatrzymania energią. – Na scenie nie było nikogo poza nami – zauważa Brian.

– To fascynujące, kiedy uświadamiam sobie, jak wolni byliśmy na scenie w 1981 r. – przyznaje Roger Taylor. – To tylko cztery części układanki, tylko nasza czwórka w Queen, Freddie w doskonałej formie. Jak na tamte czasy kamery były najwyższej jakości, dzięki czemu oglądając ten film, można poczuć, że stoi się na scenie. Nigdy nie widziałem niczego, co sprawiałoby, że byłbym tak bardzo zaangażowany w występ – dodaje.

Od powitalnego okrzyku Freddiego „Cześć Montreal… dawno się nie widzieliśmy. Macie ochotę zaszaleć?”, po porywającą kulminację w postaci „We Will Rock You” i „We Are The Champions” energia praktycznie nie spada. Jeśli nawet się to dzieje, to wyłącznie przy wyjątkowej balladzie „Love Of My Life”.

Imponujące popisy wokalne Freddiego, olśniewająca, przypominająca niemal pokaz pirotechniczny gra Maya na sześciu strunach, solidny niczym skała bas Deacona i rytmiczna ekwilibrystyka Taylora, nie wspominając o unikatowym połączeniu ich czterech głosów – „ Queen Rock Montreal” pokazuje zarówno indywidualne umiejętności każdego z muzyków, jak i siłę monolitu, którym byli w najlepszym okresie swojej kariery.

„Queen Rock Montreal” – 2CD/3LP (Universal Music)

Producenci wykonawczy: Roger Taylor i Brian May

Wyprodukowane i zmiksowane przez Justina Shirleya-Smitha, Krisa Fredrikssona i Joshuę Macrae.

Album obejmuje złożoną z 28 utworów setlistę, ukazującą kunszt i wyjątkowość stylu Queen. Grupa połączyła klasyki z lat 70. („Killer Queen”, Now I’m Here”, „We Will Rock You”, „We Are The Champions”, „Bohemian Rhapsody” z ówczesnymi hitami („Another One Bites The Dust”, „Crazy Little Thing Called Love”, „Play The Game”, „Save Me”) oraz ukochanymi przez fanów utworami ze swoich płyt („Keep Yourself Alive”, „Dragon Attack”, „I’m In Love With My Car”, „Sheer Heart Attack”. Dwa utwory – „Flash” i „The Hero” są dostępne jedynie w formatach audio – dwóch płytach CD, trzech czarnych płytach winylowych oraz trzech winylach w kolorze transparent blue, które można zamówić wyłącznie z oficjalnego sklepu Queen.

Podwójny Blu-ray lub podwójne 4K Ultra High Definition (Mercury Studios)

Po raz pierwszy w historii koncert zostanie wydany w jakości 4K i z dźwiękiem Dolby Atmos, dzięki czemu widzowie mogą doświadczyć rock’n’rollowej rodziny królewskiej. Freddie Mercury, Brian May, Roger Taylor i John Deacon wchodzą na scenę, by porwać publiczność zgromadzoną w Forum w Montrealu.

Oryginalne 35mm negatywy zostały zeskanowane, by zapewnić najwyższą możliwą rozdzielczość. Obraz uważnie zbadano klatka po klatce, by usunąć wszelkie zabrudzenia i uszkodzenia, a także poprawić ostrość i jakość obrazu.

– Nie przychodzi mi do głowy żadne inne nagranie z naszych koncertów, które pozwalałby widzom być w tak bliskim kontakcie z Freddiem – zauważa May. – Mogą niemal zobaczyć wszystko, co dzieje się w jego głowie – jego gniew, niepewność, świadomość, że może poruszyć ludzi znajdujących się nawet w najdalszych rzędach. Dla mnie to bardzo emocjonalne. Mój Boże, był naprawdę dobry – dodaje.

Po raz pierwszy koncert zostanie wydany w dwóch formatach obrazu – pełnoklatkowym i panoramicznym. Pierwszy jest bliższy oryginalnym ujęciom, natomiast panoramiczny stanowi starannie przygotowaną alternatywną wersję, dopasowaną do proporcji 16:9. Wydanie Ultra High Definition 4K zapewnia również opcje zakresu dynamicznego SDR / HDR.

Oprócz zapisu występów w Montrealu, wydawnictwo zawiera także najsłynniejsze 21 minut w historii rock’n’rolla – elektryzujący występ Queen na Live Aid, który przeskalowano do wysokiej rozdzielczości i zmiksowano w wersjach stereo, 5.1 i Dolby Atmos. Materiał uzupełniono o „Is This The World We Created…?”, które Freddie i Brian wykonali tego samego wieczoru.

Nowe wydania 2CD/3LP oraz podwójny Blu-ray i 4K Ultra High Definition nadają zupełnie nowy wymiar temu kultowemu wycinkowi historii Queen.

– Widzisz czterech młodych chłopaków, którzy przemierzyli już kilkukrotnie cały świat, sprzedali mnóstwo płyt, mają masę hitów i wiedzą i potrafią grać ze sobą. Wiedzą, jak to robić, by uzyskać efekt synergii – mówi o „Queen Rock Montreal” Brian May, dodając: – Jestem dumny z tego, kim wtedy byliśmy.

Roger Taylor podziela entuzjazm gitarzysty, dodając: – Możliwość oglądania naszego młodszego „ja” w tak porywającym wydaniu, jest dla mnie bardzo satysfakcjonująca.

Dowodem na wieczną siłę brytyjskiej grupy jest fakt, iż zremasterowana wersja „Queen Rock Montreal”, która była wyświetlana w kinach IMAX, stała się najlepiej sprzedającym się koncertowym filmem w historii IMAX, osiągając rekordowe 5,5 mln funtów na całym świecie i przewyższając dokument o „Stop Making Sense” Talking Heards oraz „Get Back” The Beatles.

„Queen Rock Montreal” będzie dostępne na całym świecie od 10 maja.

Bon Jovi na zawsze. Nowa płyta „Forever” i singiel „Legendary”

Bon Jovi, jedna z najbardziej kultowych grup rockowych wszech czasów, ogłasza premierę nowego albumu zatytułowanego „Forever”. Już teraz można posłuchać pierwszego singla zapowadającego wydawnictwo – „Legendary”. Bon Jovi świętuje 40-lecie wydania debiutu.

Premiera albumu „Forever” zaplanowana jest na 7 czerwca 2024. – Ta płyta to powrót do radości. Od początku pisania, przez cały proces nagrywania, wiedzieliśmy, że to ta muzyka Bon Jovi, której należy słuchać głośno i która z miejsca wprawia w dobry nastrój – opowiada Jon Bon Jovi.

Zobacz klip do utworu „Legendary”:

Na przestrzeni wspaniałej, trwającej już cztery dekady kariery Bon Jovi zapracowali sobie na miejsce w rockowej rodzinie królewskiej, co zaowocowało miejscem w Rock And Roll Hall of Fame oraz Songwriters Hall of Fame. Grupa ma na koncie ponad 130 mln sprzedanych płyt na całym świecie, niezliczoną ilość hitów na koncie, tysiące koncertów zagranych dla ponad 35 mln fanów w 50 krajach. Tylko na przestrzeni ostatniej dekady kwota uzyskana ze sprzedaż biletów na ich występy przekroczyła 1 mld dolarów. Działająca nieprzerwanie od 1983 r. grupa pozostaje doskonałym zespołem rock’n’rollowym.

Bon Jovi „Forever” – lista utworów:

1. Legendary

2. We Made It Look Easy

3. Living Proof

4. Waves

5. Seeds

6. Kiss The Bride

7. The People’s House

8. Walls Of Jericho

9. I Wrote You A Song

10. Living In Paradise

11. My First Guitar

12. Hollow Man

Świętowanie 40-lecia Bon Jovi trwa w najlepsze. Podczas festiwalu SXSW zaplanowano premierę czteroodcinkowego dokumentu produkcji Hulu „Thank You, Goodnight: The Bon Jovi Story”. Amerykańska premiera zaplanowana jest na 26 kwietnia. Serial jest pierwszą w historii grupy produkcją, w którą zaangażowani są wszyscy obecni i dawni członkowie Bon Jovi.

Przy okazji 66. ceremonii rozdania Grammy, Jon Bon Jovi otrzymał tytuł 2024 MusiCares Person Of The Year, a w L.A. Convention Center odbył się gwiazdorski koncert ku czci rockmana. Na scenie pojawili się m.in. Bruce Springsteen, Shania Twain, Melissa Etheridge, Sammy Hagar, Jason isbell, Jelly Roll, Pat Monahan z grupy Train i wielu innych.

„Oh Shit” – nowy singiel The Libertines i zmiana daty premiery płyty

The Libertines opublikowali nowy, będący prawdopodobnie najbardziej esencjonalnym w całym dorobku grupy, singiel. W „Oh Shit” grupa odnosi się do obecnych, trudnych ekonomicznie czasów. Utwór trafi na album „All Quiet On The Eastern Esplanade”, który ukaże się już 5 kwietnia.

To klasyczny album Libertines– The Guardian

Największa ewolucja w płytowym dorobku Libertines… Czysty klejnot– Hot Press 9/10

Napisana przez Carla Barata i Petera Doherty’ego piosenka jest czwartym singlem zapowiadającym płytę. Wcześniej The Libertines podzielili się ze słuchaczami utworami „Run, Run, Run”, „Night Of The Hunter” i „Shiver”. „All Quiet On The Eastern Esplanade” cały czas jest dostępny w przedsprzedaży.

Jesienią zespół ruszy w trasę po Wielkiej Brytanii i Irlandii. Bilety wyprzedały się w zaledwie kilka godzin od ogłoszenia, szybciej niż jakakolwiek trasa w historii zespołu, co obala mit o tym, że nikt nie chce już oglądać zespołów grających na żywo. W Manchesterze zapotrzebowanie na The Libertines było tak duże, że zespół dołożył do harmonogramu kolejny koncert i finalnie wystąpi w tym mieście trzykrotnie (7, 8 i 9 listopada).

Przy okazji premiery płyty, zespół da cztery specjalne, kameralne koncerty w sklepach muzycznych. Zaplanowanemu na 8 kwietnia występowi w Rough Trade East będzie towarzyszyło Q&A na żywo z muzykami.

28 lipca The Libertines będą headlinerami On The Beach Festival odbywającego się w Brighton.

The Libertines tworzą Peter Doherty (wokal, gitara), Carl Barât (wokal, gitara), John Hassall (bas) oraz Gary Powel (perkusja). Zespół wydał dotychczas trzy albumy – „The Bracket” (2002), „The Libertines” (2004) oraz Anthems For Doomed Youth (2015).

Billie Eilish, Finneas i Sean Ono Lennon zdobyli Oscary

Andrea i Mateo Bocelli oraz Jon Batiste uświetnili galę swoimi występami, a Slash gościnnie pojawił się w popisowym numerze Ryana Goslinga.

Billie Eilish wraz z bratem Finneasem zdobyli drugiego Oscara w swojej karierze, triumfując w kategorii Najlepsza piosenka oryginalna za „What Was I Made For?” nagrane do filmu „Barbie”. W 2022 duet wygrał za „No Time To Die”, motyw przewodni do filmu o Jamesie Bondzie.

– Śnił mi się o tym koszmar ubiegłej nocy – powiedziała Eilish w swojej przemowie, odbierając statuetkę z rąk Ariany Grande. – Bardzo dziękuję Akademii. Nie spodziewałam się, że to nastąpi. Jestem niezmiernie szczęśliwa i zaszczycona.

Eilish podziękowała reżyserce filmu „Barbie”, Grecie Gerwig, przyjaciołom oraz dawnym nauczycielom tańca i chóru, zauważając, że ci ostatni jej nie lubili, ale dobrze wykonywali swoją pracę.

Sean Ono Lennon odebrał Oscara za Najlepszy krótkometrażowy film animowany za „War Is Over!”, którego był producentem wykonawczym. Dzieło było inspirowane utworem „Happy Xmas (War Is Over)” Johna Lennona i Yoko Ono. Ono Lennon odebrał statuetkę razem z twórcami filmu, Davem Mullinsem i Bradem Bookerem. Artysta wykorzystał moment, by uhonorować słynną mamę, bo akurat w ten weekend w Wielkiej Brytanii świętowano Dzień Matki.

Tegoroczna gala Oscarów miała dużo momentów muzycznych. Andrea i Matteo Bocelli wykonali poruszającą wersję „Time To Say Goodbye (Con Te Partirò)” podczas sekcji in memoriam, w trakcie której uhonorowano m.in. Tinę Turner, Matthew Perry’ego Billa Lee i wielu innych.

Jon Batiste wykonał nominowaną do Oscara piosenkę „It Never Went Away” z dokumentu „American Symphony”. W trakcie jego występu na ekranie wyświetlano sceny ze słynnych filmów o miłości, w tym m.in. „Zakochanego Szekspira” czy „Tajemnicy Brokeback Mountain”. Gitarzysta Guns N’ Roses Slash pojawił się bez wcześniejszych zapowiedzi, by wykonać gitarowe solo w trakcie występu Ryana Goslinga z nominowanym do Oscara „I’m Just Ken”.

Pełna lista tegorocznych laureatów Oscara dostępna jest na stronie Akademii.