Queens of the Stone Age po raz kolejny udowadniają, że ich artystyczna wizja nie zna granic. Zespół właśnie ogłosił premierę nowego, niezwykłego projektu – „Alive in the Catacombs”, koncertowego albumu i filmu nagranego w jednym z najbardziej mrocznych i tajemniczych miejsc na świecie – paryskich katakumbach.

Koncert wśród kości – gotycka atmosfera w sercu Paryża

Wydarzenie zarejestrowano w głębokich, krętych korytarzach katakumb, gdzie tysiące ułożonych czaszek i kości tworzą surrealistyczne tło dla potężnych riffów i hipnotycznego wokalu Josha Homme’a. Jak podkreśla zespół, wybór miejsca nie był przypadkowy – katakumby od zawsze inspirowały swoją mroczną atmosferą i aurą tajemnicy, co idealnie współgra z najnowszym materiałem grupy.

„To było jak granie koncertu dla duchów przeszłości, w miejscu, gdzie śmierć i życie splatają się w jedną całość” – powiedział Homme w wywiadzie dla Billboard.

„Alive in the Catacombs” – czego możemy się spodziewać?

Album i film koncertowy mają ukazać się 6 czerwca 2025 roku. Wśród utworów znajdą się zarówno klasyki z „Songs for the Deaf” i „…Like Clockwork”, jak i nowe aranżacje z ostatniego krążka „In Times New Roman…”. Zapowiada się intensywna, klimatyczna podróż przez dyskografię QOTSA w oprawie, jakiej jeszcze nie widzieliśmy.

Reżyserem koncertowego filmu jest Jonas Åkerlund, znany z pracy z takimi gigantami jak Metallica, Rammstein czy Madonna. Wizualne przedstawienie mrocznych katakumb w połączeniu z surową energią koncertu ma stworzyć niezapomniane doświadczenie audiowizualne.