Niektóre tygodnie mają w sobie coś z muzycznego kalejdoskopu – zmieniają się nastroje, gatunki, brzmienia, ale jedno pozostaje wspólne: wysoka jakość premier. The Cure wracają z obszernym albumem zawierającym różnorodne remixy ich ostatniego krążka. Obok nich równie niepokojące, choć zupełnie inaczej – Hexvessel z duszną, folkowo-psychodeliczną narracją, idealną na długie, jesienne wieczory.

Jeśli bliżej Wam do muzycznej ekstremy, to Fallujah prezentują kolejną porcję technicznego death metalu w swojej wyrafinowanej, klimatycznej odsłonie. W podobnie wymagającą podróż zabiera japońskie Sigh, niezmiennie mieszając black metal z progresywną awangardą i orkiestrowym rozmachem. Jeszcze bardziej eksperymentalnie robi się przy The Young Gods – ich industrialno-elektroniczne struktury pulsują niepokojem i postpunkowym chłodem.

Na koniec coś z zupełnie innych biegunów – Neil Young serwuje nowy materiał, który jak zwykle łączy prostotę z głębokim przekazem, a King Gizzard & The Lizard Wizard… cóż, robią swoje. Znów zaskakują formą, znów nie sposób ich zaszufladkować. Do tego Jann – przedstawiciel młodej polskiej sceny, który konsekwentnie buduje swój własny język gdzieś na styku popu, alternatywy i melancholii. Mamy przekrój, mamy jakość – miłego słuchania!

The Cure – Mixes Of A Lost World
A Polydor Records Release

Hexvessel – Nocturne
Prophecy Productions

Sigh – I Saw The World’s End – Hangman’s Hymn MMXXV
Peaceville Records

Fallujah – Xenotaph
Nuclear Blast

Neil Young and The Chrome Hearts – Talkin’ to the Trees
The Other Shoe Productions

Jann – MADE
FONOBO Label

King Gizzard & The Lizard Wizard – Phantom Island
p(doom) records

The Young Gods – Appear Disappear
The Young Gods,