NEWS
10-07-2025
News
W świecie, gdzie dostęp do muzyki jest niemal nieograniczony, a oryginalne składy legendarnych zespołów wciąż – mimo upływu lat – koncertują, mogłoby się wydawać, że cover bandy i tribute bandy to relikt przeszłości. Jednak niektóre z nich potrafią przekroczyć granice „odtwórstwa” i zaoferować doświadczenie na poziomie pełnoprawnego aktu artystycznego. Przykładem jest Forced To Mode – niemiecki zespół wykonujący muzykę Depeche Mode z taką pasją, autentycznością i precyzją, że zdarza się, iż widzowie po koncercie pytają: „czy to naprawdę nie byli oni?”
Cover band z ambicją
Założony w Berlinie w 2011 roku zespół od początku postawił na jakość, a nie tani sentyment. Choć ich fundamentem jest muzyka Depeche Mode, Forced To Mode nie ograniczają się do odgrywania największych hitów. W ich repertuarze znajdziemy zarówno sztandarowe utwory takie jak „Enjoy the Silence” czy „Strangelove”, jak i rzadziej wykonywane na żywo kompozycje: „Photographic”, „Nothing” czy „Dressed in Black”.
To właśnie ten szacunek do mniej oczywistego materiału i dbałość o detale sprawiają, że zespół zdobył sobie miano jednego z najlepszych tribute bandów Depeche Mode w Europie – a według wielu fanów, po prostu najlepszego.
Między hołdem a reinterpretacją
Forced To Mode to nie akt imitacji, ale przykład głębokiego zrozumienia muzyki. Wokalista Christian Schottstädt nie kopiuje Dave’a Gahana, ale wnosi do jego interpretacji własną charyzmę sceniczną. Towarzyszący mu muzycy dbają o to, by każdy utwór brzmiał jak z najlepszych czasów DM – jednocześnie wnosząc do niego współczesną energię i świeżość.
Ich koncerty często określane są jako emocjonalne przeżycie – nie tylko z uwagi na brzmienie, ale również na atmosferę. To nie nostalgia napędza te występy, ale szczera potrzeba przeżycia muzyki na nowo. I chyba właśnie dlatego publiczność tak często mówi, że Forced To Mode dają im więcej niż niejeden koncert oryginalnego zespołu.
Dlaczego tribute bandy nadal mają sens?
Odpowiedź na to pytanie nie jest jednoznaczna. W wielu przypadkach cover bandy funkcjonują raczej jako muzyczne tło do imprez, nostalgiczna rozrywka bez większych ambicji. Ale w przypadku zespołów takich jak Forced To Mode, mamy do czynienia z zupełnie innym zjawiskiem – z muzycznym laboratorium, w którym klasyka jest reinterpretowana z pietyzmem i pasją.
Nie chodzi tylko o brzmienie, ale o energię, dramaturgię i artystyczny gest. Forced To Mode grają Depeche Mode nie dlatego, że muszą – ale dlatego, że czują, że mają coś do powiedzenia poprzez tę muzykę.
Forced To Mode zagrają w Polsce jesienią
Jesienią tego roku zespół ponownie odwiedzi warszawę – 21 listopada listopada w klubie Progresja zagrają wyjątkowy koncert, który odtworzą w całości setlistę z pierwszego koncertu Depeche Mode w Polsce z 1985 roku. To doskonała okazja, by samemu przekonać się, czym może być koncert cover bandu, gdy wykonują go artyści, a nie tylko odtwórcy. Dla fanów Depeche Mode – pozycja obowiązkowa. Dla sceptyków tribute bandów – być może moment, w którym zmienią zdanie.