Skip to main content
dni
godz
min
sek
data i czas: środa, 04 lutego 2026, 18:00
miejsce: Progresja – Main Stage
adres: Progresja (Fort Wola 22, 01-258 Warszawa)
organizator: Charm Music
czasówka:
18:00 - wejście
20:00 - start
(godziny orientacyjne i mogą ulec zmianie)

SYML wyrusza w trasę koncertową promującą nadchodzący album – „Nobody Lives Here” i dwukrotnie wystąpi w Polsce: 3 lutego 2026 w Klubie Kwadrat w Krakowie oraz 4 lutego 2026 w Klubie Progresja w Warszawie.

SYML to solowe przedsięwzięcie artysty z Seattle, Briana Fennella. Jego pseudonim to walijskie słowo z tłumaczenia „proste” – zgodnie z jego znaczeniem Fennell tworzy muzykę, która odwołuje się do instynktów, kierujących nas do naszych bezpiecznych miejsc.

SYML wydał swój debiutancki album (o tym samym tytule co artystyczny pseudonim) w 2019 roku.
Na krążku znalazły się wielokrotnie platynowe utwory „Where’s My Love” i uwielbiany przez fanów utwór „Girl”. Jego drugi album z 2023 roku, The Day My Father Died, został nagrany w Studio X ze znanym producentem Philem Ekiem i zawiera współpracę z Guyem Garveyem z Elbow, Luciusem, Sarą Watkins z Nickel Creek i Charlotte Lawrence. Muzyka SYML stała się ścieżką dźwiękową niezliczonych filmów i programów telewizyjnych i została między innymi wykorzystana przez Lanę Del Rey w utworze „Paris, TX” z jej nominowanego do nagrody Grammy albumu z 2023 roku.
Najnowszy, nadchodzący album SYML, Nobody Lives Here ukaże się już 4 kwietnia 2025 roku.

Zbliżające się wydawnictwo zapowiadają utwory: Careful oraz How It Was It Will Never Be Again.
Album został napisany, nagrany i wyprodukowany przez Fenella oraz jego wieloletniego współpracownika Briana Eichelbergera. Na krążku znajdziemy utwory, które napędzają głębokie zrozumienie dla ulotności życia, pokazując jednocześnie towarzyszące codzienności sprzeczności. Opowiada o akceptacji straty, której równocześnie akompaniować może melodia, tekst, dźwięk gitary czy wiolonczeli. Jako artysta, Fennell nie boi się przekraczać granic, pozwala sobie zarówno na „wypruwanie wnętrzności” jak i na „bycie wypruwanym”. „Jeśli ciemność inspiruje dobro, to dobrze jest być wobec tego szczerym” — mówi. Mając ponad cztery miliardy odtworzeń, multiplatynowy Fennell podchodzi do żałoby, straty, śmiertelności i upływu czasu w sposób bezpośredni, bez zawahania i z dużą dozą harmonii.